Tak, jak myślałem - nie jest łatwo. Zdjęcia same się nie robią, a okazja na dobre zdjęcie nie wyskakuje zza każdego rogu budynku, jaki minę. Trzeba łazić, szukać, a potem kląć, wybierając zdjęcie, które chociaż trochę się nadaje. Ale przecież było to do przewidzenia, czyż nie?
Pierwszy tydzień za mną, póki co się nie poddaję - wyzwanie to wyzwanie, rządzi się swoimi prawami. Zamieszczam zatem w tym poście pierwsze siedem zdjęć, które zrobiłem w ramach projektu, ich poziom pozostawiam Waszej ocenie (lepiej będzie, żebym ja nie oceniał ;)). Nie są one poustawiane w żadnej kolejności chronologicznej, czy jakiejkolwiek innej. Zapraszam do oglądania!
Nic na siłę... kadry same się znajdą ;)
OdpowiedzUsuńTo całe szukanie ma swój plus - w końcu zaczynam znowu używać swojego aparatu ;)
Usuń