Dzisiaj pomówimy o artystach. W zasadzie ja pomówię. Dokładniej popiszę. No, i już zdążyłem wybić się z rytmu...
Od początku. Dzisiaj napiszę słów parę o artystach. Zauważyliście, że słowo to używane jest teraz znacznie częściej jako wyraz pogardy, niż po prostu jako określenie sposobu zdobywania tej odrobiny szeleszczącej gotówki niezbędnej do życia? Kiedy i z jakiego powodu "artysta" zdążył nabrać tak mocno pejoratywnego znaczenia?